Urodził się w 1976 roku w Białymstoku. Przerwał studia na wydziale architektury by poświęcić się reżyserii animacji. W 1997 roku związał się z Platige Image, gdzie dziś jest jednym z dyrektorów kreatywnych. Wyreżyserował ponad 100 reklam, cinematiki do gier oraz krótkometrażowe filmy animowane. Współtworzył liczne projekty artystyczne. Jego filmy „Katedra”(2002), „Sztuka spadania”(2004) i „Kinematograf”(2009) odniosły międzynarodowy sukces. „Katedra” była nominowana do Oscara w 2003 roku oraz otrzymała nagrodę główną Best of Show na festiwalu SIGGRAPH. „Sztuka Spadania” otrzymała nagrodę Jury na SIGGRAPHie oraz nagrodę BAFTA. „Kinematograf” nominowany był do Złotego Lwa na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Tomek odpowiadał za reżyserię animowanej scenografii do koncertu „Siedem bram Jerozolimy” nagrodzonego w 2009 roku nominacją do nagrody Emmy. W 2010 roku wyreżyserował film „Animowana historia Polski”, który promował Polskę podczas EXPO 2010 w Szanghaju. W 2011 roku był dyrektorem kreatywnym kampanii MOVE YOUR IMAGINATION promującej polską turystykę podczas targów turystycznych ITB w Berlinie. Odpowiadał za reżyserię kultowych cinematików na potrzeby gier „Wiedźmin” i „Wiedźmin 2: Zabójcy Królów” oraz „Cyberpunk 2077”, których wydawcą jest firma CD Projekt RED. Obecnie pracuje nad kilkoma projektami fabularnymi.
Książki, do których wracam:
Archipelag Gułag Aleksandra Sołżenicyna.
Najzabawniejsza książka o zagładzie. Jednocześnie absurdalna i przerażająca, kiedy sobie uświadomić, że to stało się naprawdę.
Czarne Oceany Jacka Dukaja.
Jacek uważa ją za swoją najsłabszą powieść, ale czytałem ją w idealnym dla tej książki momencie swojego życia. Odcisnęła na mnie swoje piętno i tak zostało. Obiektywnie rzecz biorąc Jacek napisał potem rzeczy znacznie lepsze. Uwielbiam Inne Pieśni, potężny Lód przeczytałem parę razy, ale CO wraca, zwłaszcza, że coraz więcej wynalazków z tej książki trafia do naszego życia.
James Clavell i jego książki o dalekim wschodzie: Shogun, Tai Pan, Noble House – mistrzostwo klasycznego budowania fabuły. Obowiązkowa lektura dla każdego filmowca. Tak należy tworzyć bohaterów i ich przeciwników.
Rozrywkowo:
Nigdy nie przepuszczę nowego tomu Jacka Reachera – wielotomowego cyklu Lee Child’a. Luz, humor i zaskakująca, niespodziewana w tego typu powieści głębia emocjonalna. Przygody twardziela na bezdrożach Ameryki, pozornie prostackie, ale świeci jak diament na tle setek podobnych pozycji. I do tego łatwo kupić jako e-book , a na tę formę czytania już prawie całkowicie się przestawiłem (półki w moim mieszkaniu nie zniosą więcej papierowych książek).
Wszystko co tworzy Mirosław Żamboch, ostatnio Percepcja o wampirach w Pradze. Ponownie każda jego powieść to schemat na schemacie, ale ugryzione to jest ze sprawnością wirtuoza znacznie bardziej elitarnych gatunków. Dobry wypełniacz czasu między ambitniejszymi pozycjami.
Nieco banalnie, bo wszyscy to czytają, ale nie mogę nie wymienić kolejnego wirtuoza popu. Tym razem świetny pisarz kryminałów z północy – Jo Nesbo. Ostatnio – jego Policja.
Na świeżo z lektur ostatnich miesięcy: Kapitalne Tysiąc Jesieni Jacoba De Zoeta Davida Michela, tego od Atlasu Chmur – już scena otwierająca powala. Czuje się echa Shoguna, ale jest to też na wskroś nowoczesne, dzisiejsze. Bezbłędne warsztatowo. Poruszające. Szkoda, że tak dobry pisarz pisze tak smutne książki Z jednej strony chce się to rzucić w kąt, żeby się już nie dołować, z drugiej, jest to tak napisane, że nie można się oderwać. Można dodać jeszcze Gwiazdozbiór Psa Hellera – daję radę. Jak komuś spodobała się Droga McCarthy’ego – to też polubi, zwłaszcza że jest trochę mniej nihilistyczne.