Nawet opis prostego życia u Munro zyskuje psychologiczną głębię.
„The Observer”
Munro jest iluzjonistką, której sztuczek nie da się rozszyfrować.
„Washington Post”
„Widok z Castle Rock” zajmuje wyjątkowe miejsce w dorobku wybitnej kanadyjskiej autorki. Alice Munro, znana na całym świecie jako mistrzyni opowiadań, tym razem zaskoczyła czytelników i recenzentów, wydając cykl krótkich tekstów tak ściśle ze sobą powiązanych, że czyta się go jak sagę. Opowiadania zawarte w tym tomie składają się na historię rodziny Alice Munro począwszy od ostatnich lat XVIII w. aż po lata dziewięćdziesiąte wieku XX. Surowe pejzaże Szkocji, podróż przez Atlantyk, życie osadników w spartańskich warunkach, echa wielkiego kryzysu, drugiej wojny światowej i zimnej wojny – na tym tle Alice Munro z właściwą sobie powściągliwą czułością snuje losy własnych przodków i ich przyjaciół. Mimo odmiennej tematyki i kompozycji na kartach „Widoku z Castle Rock” również można znaleźć to, za co czytelnicy na całym świecie pokochali Alice Munro: psychologiczne napięcie, motyw przekraczania granic i łamania tabu, a także niełatwą miłość. Alice Munro należy cytować, bo cytat lepiej niż opis odda szlachetną spontaniczność jej prozy.
„New York Times”