Wilczy notes to pierwsza książka Mariusza Wilka o Rosji (ukazała się w 1998 r.). Dokładnie – o Sołowkach, wyspach na Morzu Białym. W carskiej Rosji zsyłano tam więźniów politycznych, ZSRR tę tradycję kontynuował, tworząc na Sołowkach jeden ze sławniejszych gułagów. Dla Wilka Sołowki są kwintesencją Rosji. Tutaj można wzrokiem objąć procesy, które tam, w Rosji, zachodzą na ogromnych obszarach i dlatego są trudno uchwytne. Na Sołowkach widać Rosję w miniaturze, jak na dłoni: jest i władza, i cerkiew, i kultuura w muzeum, maleńki biznes i swojska mafijka, jest i szpiital, i szkoła muzyczna, i bycza ferma, i prywatne krowy, i przedsiębiorstwo leśne, i nie- duża fabryczka agar-agaru, jest milicja i areszt, jeno sąd bywa rzadko, czasami przyla- tuje. (…) Tylko służby komunalne są w zaniku, za to nieźle rozwinięto kłusownictwo. Kipią wreszcie na Sołowkach namiętności damsko-męskie, trwają swary polityczne w bani [łaźni], zaś leegendarne ruskie pijaństwo przybrało apokaliptyczne rozzmiary. Wilczy notes wydany po raz pierwszy w roku 1998 był swoistym wstrząsem – oto pojawił się ktoś, kto o Rosji mówi zupełnie inaczej, a przy tym wie, co mówi – ponieważ jest stamtąd. Oczywiście, można się z Wilkiem nie zgadzać, ale zawsze warto z nim podyskutować.