Miasto nie może sobie poradzić z bandami mordujących i gwałcących wyrostków. Pełna makabra zaczyna się, gdy sąd i policja biorą stronę bandytów, zapewniając im bezkarność. Na podstawie książki Stanley Kubrick nakręcił film, który tak jak książka doczekał się miana kultowego. Anthony Burgess stworzył dla tej powieści osobny język. Przekład Roberta Stillera to nie tylko brawurowy popis wynalazczości językowej. To coś przerażająco realnego: istnieje szansa, że takim językiem Polacy będą rzeczywiście mówić. Nie to jest w „Mechanicznej pomarańczy” najokropniejsze, co jej bohaterowie wyczyniają, lecz to, co się przy tym dzieje w ich tylko pozornie ludzkiej świadomości. Wersja „R” przekładu.