(fot. Franciszek Vetulani)
Cieszył się życiem długo, nie możemy jeszcze niestety podać dokładnej daty zgonu.
Profesor nauk przyrodniczych, psychofarmakolog, neurobiolog, biochemik, członek Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności, członek honorowy Indian Academy of Neuroscience. Doctor honoris causa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Członek honorowy Polskiego Towarzystwa Badań Układu Nerwowego i Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika. Jest również członkiem Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych oraz Kapituły „Lauru Krakowa XXI wieku”. Aktywnie działa na rzecz popularyzacji nauki. Autor kilkuset prac badawczych o międzynarodowym zasięgu. Wieloletni redaktor naczelny i przewodniczący Rady Redakcyjnej czasopisma „Wszechświat”. Redaktor naczelny (1993-96) „Polish Journal of Pharmacology and Pharmacy”. Prowadzi blog naukowy „Piękno neurobiologii” (vetulani.wordpress.com). Wielokrotnie nagradzany, między innymi Złotym Krzyżem Zasługi (1990) i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (2004).
Rekomendowane książki:
Jak usprawnić pamięć?
Mózg: fascynacje, problemy, tajemnice
Piękno neurobiologii
Książki mojego dzieciństwa:
Młodzieniec dobrze wychowany bpa Tihamera Totha – bo dziwnym trafem nie wpłynęła w najmniejszym stopniu na moje postępowanie.
Kriegsflugzeuge (wyd. Luftwaffe) – bo dzięki niej wiedziałem, na co patrzę, gdy unosiłem oczy ku niebu.
O wulkanach i ich wybuchach Bohdana Dyakowskiego – bo stanowiła jeden z pierwszych kroków w fascynacji przyrodą – obok zbierania motyli (zob. Atlas motyli, tegoż; Z naszych pól i lasów, tegoż).
Trop nad jeziorem Lisiewicza i Pronaszki – bo nawet, choć mało z niej pamiętam, wciąż pamiętam, jak mi się podobała.
Zwierzęta patrzą na nas Hermanna Lönsa – bo nauczyła kochać przyrodę.
Niebo. Astronomia dla laików Jamesa Jeansa – bo dzięki niej już w wieku dziesięciu lat zostałem członkiem Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.
Książka, do której wracam:
Wielka Encyklopedia PWN (choć ostatnio preferuję Wikipedię)
Książki, które mnie zainspirowały:
The Sleepwalkers Arthura Koestlera
Naga małpa Desmonda Morrisa
Neurobiology Gordona M. Shepherda
Fundacja Isaaca Asimova (z pamiętną dewizą burmistrza Hardina, którą potem przejąłem: „Niech nigdy twój zmysł moralny nie skłoni cię do podjęcia błędnej decyzji”)
Książki, które mnie ubawiły:
Wiedźmy Roalda Dahla
Porady seksualne dr Tatiany dla wszystkich stworzeń dużych i małych Olivii Judson
Książka, która mnie wciągnęła:
Władca Pierścieni i Silmarillion J. R. R. Tolkiena
Czarnoksiężnik z Archipelagu Ursuli le Guin
Książka ważna zawodowo:
Principles of Neural Science (red. Eric Kandel, James Schwartz, Thomas M. Jessel)
Książka ostatnio przeczytana:
Dwanaście Marcina Świetlickiego
Książka, którą każdy przeczytać powinien:
Gra o tron George’a R. R. Martina i jej kontynuacje zawarte w sadze Pieśń Lodu i Ognia (z równie pamiętnymi mottami: „Lannisterowie zawsze płacą swoje długi; „Vetulaniowie podnoszą rękawicę”)
Książka, od której zaczęła się moja miłość do czytania:
Na srebrnym globie Jerzego Żuławskiego
Książka do walizki:
Gra Endera Orsona Scotta Carda
Książka, którą przeczytałem z wnukiem:
Harry Potter J. K. Rowling
Książka, którą zamierzam przeczytać:
Mimekor Yisrael – wszystkie trzy tomy (a właściwie nie przeczytać, tylko dokończyć, bo kupiłem je już w latach 70. na targach w Warszawie, a przeczytałem dotąd zaledwie część z tych pięknych bajek opartych na Torze)