Nigdy nie wiedziałem, że jestem piszącym wspinaczem, czy też wspinającym się pisarzem. Tak rozdarty straciłem mnóstwo czasu – zamiast się wspinać, pisałem; zamiast pisać, wspinałem się. Tak wiele zawdzięczam wspinaczce; od przeszło 20lat daje mi ona pasję i cel życia, a jednocześnie surowy materiał i odwagę do pisania.(…) A jednak muszę przyznać, że w odniesieniu do wspinaczki ogarniają mnie często MIESZANE UCZUCIA. Może dlatego, że tak wielu moich przyjaciół straciło w górach życie.
